Książka opowiada o losach bohaterki wojny polsko-bolszewickiej, konspiratorce Polskiej Organizacji Wojskowej - Wschód oraz nielegalnej działaczce Związku Syndykalistów Polskich w czasie II w.ś., która zdawała się nie wiedzieć, gdzie przebiega granica ryzyka i ryzykanctwa. Za swoje dokonania została odznaczona Krzyżem Virtuti Militari 5 klasy.
UWAGI:
Bibliogr. s. 144-147. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ilu miała kochanków? Czy za pomocą tabletek usypiała męża, by móc się spotykać z innymi mężczyznami? Czy jako wdowa leżała krzyżem w kościele?
Aleksandra Wierzbicka i Kalina Jędrusik znały się ponad ćwierć wieku. To o niej Jędrusik mówiła "córka". To w jej ramionach zmarła. To ona znała aktorkę, piosenkarkę i ikonę PRL-u jak nikt inny. I to ona rzuca zupełnie nowe światło na barwne życie Kaliny Jędrusik.
Książki o swojej drugiej matce nie chce nazwać biografią, woli określenie "opowieść" - o niezwykłej osobie i wydarzeniach, których była nie tylko świadkiem, ale również uczestniczką. Jest jedyną spadkobierczynią Kaliny Jędrusik. Mieszka na warszawskim Żoliborzu i - jak Kalina - kocha zwierzęta.
Po raz pierwszy mówi o Kalinie tak dużo i tak intymnie. Szczerze i bez lukrowania opowiada Mikołajowi Milckemu o Kalinie prywatnej, domowej, bez makijażu i bez blichtru, który towarzyszył jej przez całe życie.
To też osobiste listy Kaliny Jędrusik i Stanisława Dygata oraz nigdy wcześniej niepublikowane fotografie gwiazdy, która do dziś budzi skrajne emocje i - choć nie żyje od ponad 30 lat - wciąż jest bohaterką plotek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 037026 od dnia:2024-04-26 Wypożyczona, do dnia: 2024-05-27
Kto, poza mieszkańcami Wapna, wie o zagładzie tej górniczej osady?Dlaczego na komendzie MO w Krośnie Odrzańskim chciano zastrzelić szeregowca Armii Radzieckiej?Dlaczego ZOMO-wiec z Warszawy, który wiele na służbie widział, w Osiecku przeżył szok?Między tragicznym wypadkiem tramwajowym w Wałbrzychu z 1945 roku, o którym wiadomo niewiele, a powodzią tysiąclecia, która 7 lipca 1997 roku zalała Kłodzko, wydarzyło się w Polsce tysiące katastrof lądowych. Były to zarówno wypadki, jak i klęski żywiołowe czy epidemie.Leszek Adamczewski wybrał i opisał w swej książce kilkadziesiąt z nich. Obok zdarzeń znanych i dobrze pamiętanych przedstawia również te mało znane, całkowicie zapomniane bądź oficjalnie przemilczane, bo swego czasu politycznie bardzo niewygodne.Leszek Adamczewski - poznański pisarz i dziennikarz. Autor blisko trzydziestu książek. Od 2009 roku współpracuje z Wydawnictwem Replika.Począwszy od debiutanckich Złowieszczych gór, aż do tej pory pozostawał wierny tematyce zagadkowych i tajemniczych wydarzeń z lat drugiej wojny światowej, w tym nieznanych losów skarbów kultury.Katastrofy są pierwszą jego książką poświęconą tematom innym niż wojna. Niemniej są to kwestie nadal bardzo mu bliskie, bowiem podczas pracy w prasie poznańskiej wielokrotnie pisał o największych wypadkach i klęskach żywiołowych w naszym kraju.
UWAGI:
Tekst na skrzydełkach. Bibliografia na stronach 305-[307].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zapomniane tragedie i katastrofy, których nie dało się przemilczeć. Dramatyczne wypadki, które wstrząsnęły powojenną Polską.Z labiryntu płonących wyrobisk kopalni Barbara-Wyzwolenie nie mieli dokąd uciec. Zabijał ich tlenek węgla. Pożar ten, w pierwszy dzień wiosny 1954 roku, jest największą tragedią w polskim górnictwie po drugiej wojnie światowej.W tym samym czasie w USA powstał tajny raport CIA na temat wielkiej katastrofy kolejowej pod Wałbrzychem. Tyle że nikt ze starszych wałbrzyszan takiej katastrofy nie pamięta.Leszek Adamczewski dalej tropi największe katastrofy w powojennej Polsce - już nie tylko lądowe.Czas zatarł szczegóły zatonięcia promu Jan Heweliusz, a wiedza o upadku na Poznań bombowca Pe-2FT została ukryta celowo. Informacje o pożarach szczecińskiej Kaskady i zabytkowych spichrzy w Bydgoszczy oraz o wybuchu w warszawskiej Rotundzie PKO i utajnionych przez władze komunistyczne katastrofach kolejowych z licznymi ofiarami, uzupełniają reportaże z tragicznych wypadków samolotów pasażerskich PLL LOT Kopernik i Kościuszko. Autor próbuje wyjaśnić także zagadkę katastrofy samolotu AN-24, który w 1969 roku uderzył w górę Policę w Beskidach.
UWAGI:
Tekst na skrzydełkach. Bibliografia na stronach 322-[325].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tytuł książki mówi o klęsce "imperium zła", nawiązując oczywiście do Związku Sowieckiego, który w roku 1919 wyruszył, aby unicestwić dopiero co odrodzoną Polskę, i na szczęście w roku 1920 poległ. Kulisy tej walki, nie tylko militarnej, ale także politycznej i społecznej, w sposób niezwykle wciągający odsłania prof. Andrzej Nowak, jeden z największych erudytów XXI wieku i światowej sławy znawca stosunków rosyjskich oraz sowieckich. Obala przy tym powstałe przez ostatnie 100 lat mity, dokładnie przedstawia plany Józefa Piłsudskiego, mistrzowsko odwzorowuje przebieg bitwy warszawskiej i opisuje, jak wpłynęła ona na myśl polityczną II Rzeczypospolitej.Ale były przecież w roku 1920 także inne imperia na świecie. Złe czy dobre? Na to ważne pytanie prof. Andrzej Nowak także szuka odpowiedzi. Przygląda się przede wszystkim trzem mocarstwom, które - chociażby na papierze - były sojusznikami Polski: Francji, Wielkiej Brytanii i USA. Autor precyzyjnie opisuje politykę tych trzech imperiów zachodnich wobec Polski, demaskuje ich nieraz bardzo dwulicową dyplomację, obnaża hipokryzję ówczesnych elit politycznych Zachodu, które gotowe były poświęcić Polskę dla Rosji, nieważne, czy białej, czy czerwonej. Andrzej Nowak powołuje się przy tym na najnowsze badania historyczne, a także na własne żmudne i niezwykle odkrywcze kwerendy w archiwach rosyjskich (kiedy było wolno), brytyjskich i amerykańskich.
UWAGI:
Na stronie tytułowej: Wykorzystano m.in. nigdy niepublikowane zdjęcia z frontu kpt. Adama Paulo de Silvy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Największym zwycięstwem cenzury PRL-u było wmówienie zainteresowanym, że właściwie nie istnieje - choć przenikała wszystkie aspekty życia.
Profesor Romek ujawnia, że cenzorzy znali prawdę o Katyniu "od zawsze". Zostali wyedukowani do oceny treści pod kątem poszukiwania aluzji. "Gdyby nie było cenzorów, - zapewnia Grzegorz Królikiewicz - nie doszedłbym do żadnych rezultatów! Oni, durnie, nawet nie wiedzieli, jak krzepią mnie swoją obecnością".
Poeta, Ernest Bryll, zmieniał tekst w śpiewogrze Po górach, po chmurach żeby udobruchać Gomułkę, rzucającego kałamarzami w urzędników. Powodem był donos sugerujący, że monolog diabła jest aluzją do jego osoby.
Cenzura potrafiła wychwycić kolizję seksuologii z polityką. Zbigniewowi Lwu-Starowiczowi zdjęto artykuł pod tytułem Miłość francuska z uwagi na wizytę w Polsce prezydenta Francji Charlesa de Gaulle’a.
Krakowski cenzor wspomina , jak udało mu się wywieźć na Zachód i opublikować tajne zapisy oraz instrukcje dla cenzorów.Dyrektor opolskiej delegatury Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk opowiada o próbach pogodzenia wiary w Boga i pracy dla komunistycznego systemu.
21 rozmówców Błażeja Torańskiego: dziennikarzy, reżyserów, grafików, kompozytorów i estradowców odsłania kulisy swoich kontaktów z cenzurą. Ujawniają mechanizmy, dzięki którym władza potrafiła skutecznie zmusić twórców do trudnych ustępstw, a wielu nawet do współpracy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Katia von Kobro już jako dziecko "miała diabła za skórą" i bunt we krwi. Dzieciństwo spędziła w dostatnim mieszczańskim domu, przyszło jej jednak dojrzewać i kształtować się zawodowo w okresie rewolucji, która zmiotła ten dom z powierzchni ziemi. Katarzyna dała się uwieść nowym ideałom, chociaż później nie bardzo wiedziała, jak je realizować w życiu. Jej życiowym celem i powołaniem okazała się sztuka rodząca się w nowym bolszewickim państwie.Kobro, dotąd znana głównie jako żona Władysława Strzemińskiego, była awangardową rzeźbiarką i propagatorką najnowocześniejszych rozwiązań w sztuce. Ambitna, pewna siebie i swoich koncepcji. "Moja rzeźba - mówiła - nie jest tym, czego by chcieli w swych salonach zbankrutowani i spatynowani fabrykanci".Należała do grup Blok i Praesens i a.r. Spotykała na swojej artystycznej drodze wybitnych twórców awangardowej sztuki, Rosjan - Kazimierza Malewicza czy Wassilego Kandinskiego, i Polaków - Mieczysława Szczukę, Teresę Żarnower, Helenę i Szymona Syrkusów, Bohdana Lacherta, Juliana Przybosia, Jana Brzękowskiego. Gdzieś przemknął też Witkacy. Życie i twórczość poprowadziły ją przez hanzeatycką Rygę, Moskwę okresu rewolucji, Smoleńsk w czasie wojny polsko-bolszewickiej, aż po Wilno, Szczekociny, Brzeziny, Żakowice, Koluszki i Łódź, w której ostatecznie znalazła swoje miejsce i gdzie zmarła 21 lutego 1951 roku.W pogrzebie na prawosławnym cmentarzu na Dołach uczestniczyło zaledwie kilka osób - córka i kilkoro przyjaciół. Władysław Strzemiński nie przyszedł.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 256-[261].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Powieściopisarka, nowelistka, redaktorka. Żona Jerzego, partnerka Marii Dąbrowskiej, matka Tuli. Anna Kowalska była osobą niezwykłej energii i temperamentu, błyskotliwą i rozległych horyzontów intelektualistką, przewrotną i władczą indywidualnością.Do swojej twórczości zawsze odnosiła się jednak krytycznie, ale pisać nie przestawała. Praca literacka była jej jedynym zawodowym wyborem i celem.Wyjątkowość twórczego talentu Kowalskiej można odnaleźć bez wątpienia w prowadzonej od 1940 roku niemającej podobnego przykładu w historii literatury polskiej korespondencji z Marią Dąbrowską. Burzliwy, głęboki, długoletni związek dwóch pisarek porusza, intryguje i zachwyca. Ujawnia się w dokumentach osobistych, dzięki którym widać, że życie Anny stanowi przykład losu wyjątkowego i uniwersalnego jednocześnie, wykracza poza swój czas i zanurza się w teraźniejszości."Kowalska. Ta od Dąbrowskiej" opowiada m.in. historię uczucia dwóch kobiet, z którym nie wiadomo było, co uczynić - od samego jego początku. Ukazuje złożoność relacji z mężem oraz dramatyzm żywionych uczuć do Marii.Sylwia Chwedorczuk w niezwykły sposób wydobywa z mroku niesłusznie zapomnianą pisarkę, autorkę przejmującej Szczeliny, autorytet dla Andrzejewskiego, Broniewskiego, Iwaszkiewicza, Parandowskiego, Słonimskiego czy Hartwig.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 351-[359].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni